Ludzie... Nie bijcie, proszę.
Nie ma rozdziału tak długo bo... Podczas wyjazdu mój laptop umarł. Na szczęście jeszcze nie na śmierć. W naprawie próbują go odratować, ale nie wiem co będzie. W najgorszym wypadku trzeba będzie kupić nowy T-T
Piszę z tableta i czekam na rozwój wydarzeń. Jak pliki z Worda przepadną, to rozdział będzie jakoś pod koniec miesiąca nawet.
Chodź mam szczerą nadzieję, że się tak nie stanie ;-;
Miałam już pół rozdziału, kiedy mi się wyłączył... Szlag by tooo
Jutro ma być ostateczny osąd, czy go uśpić czy ożywić.
Boję się ;______;
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej. Zostałaś nominowana do " Liebster Blog Award ". Liczę na to, że odpowiesz. Więcej informacji znajdziesz na moim blogu.http://fairyxtail.blogspot.de
Usuń