czwartek, 23 lipca 2015

Liebster Award!

   Na sam początek mam smutną wiadomość...
   Mój laptop został odratowany, ale kosztowało go to jego pamięć wewnętrzną. Innymi słowy wszystkie pliki w Wordzie poszły!, bo nie zapisałam ich w chmurze.
   Było 2/3 rozdziału, teraz nie ma nic. Oczywiście będę pisać od nowa, ale termin znowu się wydłuży. Stawiam na coś koło 10 sierpnia. Poczekamy, popiszemy, zobaczymy.
   No cóż... Na kolonii we Władysławowie było marne wi-fi, dlatego tak długo nie pisałam. Gdzieś w jej trakcie zostałam nominowana do Liebster Blog Award. Jezu, po prostu nie wierzę. Ja i Liebster, to chyba jakiś sen.
   Przede wszystkim dziękuję Wam wszystkim, którzy poświęcają czas na czytanie tego bloga. Dziękuję zarówno komentatorom, jak i anonimom, no i blogerkom.
   Stokrotnie dziękuję też osobie, która mnie nominowała: Aki Dragneel.
   A więc przejdźmy do sedna.

  

!. Masz zwierzaka?
   Dwa kochane owczarki niemieckie. Toska nigdy nie słyszy jak ją wołam, a Elmo nieustannie kopie doły na podwórku. Nie zamieniłabym ich na żadne inne.
2. Czy masz swój ulubiony zespół muzyczny. Jeżeli tak to jaki.

   Gajeel, słonko, chodźże tu na chwilę. Powiedz mi, jak ja mam na to odpowiedzieć?
   Gajeel: To nie było Nickelback?
   A Fall Out Boy?
   Gajeel: Jeszcze był Skillet...
   No i Evanescence, Escape The Fate, IRA, Digital Daggers, Afromental...
   Gajeel: Za dużo informacji. Idę coś wszamać.
   No widzicie. Zwykle nie da się odpowiedzieć.  

3. Jaka jest twoja ulubiona potrawa?

   Bosh… Taki sam dylemat, jak w poprzednim punkcie.

4. Czego boisz się najbardziej?

   Mostów. Najbardziej to takich kładek bez barierek. Zawsze boję się, że się pode mną załamią i spadnę.
    Boję się też zawsze, że się w kimś zakocham. Bo zawsze są to jednostronne miłostki, po których zostaje tylko płacz i ból w sercu.

5. Jaki jest twój ulubiony kolor?

   Głęboki fiolet i wszystkie odcienie zieleni.


6. Ulubiony aktor/aktorka?

   Nie posiadam. Oglądając film, skupiam się na fabule, a nie na aktorach.


7. Co zainspirowało cię do stworzenia bloga?

   Fairy Tail.
   A tak na serio to nie pamiętam, co dokładnie. Po prostu od dziewiątego roku życia, kiedy zaczęłam pisać opowiadania, marzyłam o blogu, ale wtedy jeszcze nie przyjmowałam do wiadomości hejtów i analiz. Jak to każde dziecko, uważałam, że jestem najlepsza na świecie i moje opowiadania są niezwykłe. Kiedy jednak poczytałam trochę od innych, moja pewność siebie znikła.
   W końcu jednak udało mi się wymyślić w miarę normalne opowiadanie, które opublikowałam na fairy tail.wbijam.pl. Było dużo pozytywnych opinii, więc postanowiłam utworzyć bloga i tam kontynuować moje wypociny. 
   A padło na GaLe, bo wena naszła. 

8. Czerpiesz przyjemność z prowadzenia go?
   Oczywiście. Kto nie czerpie przyjemności z pisania, wiedząc, że ktoś tam się niecierpliwi, czekając na nowy rozdział? Jedyne co mi nie pasuje, to własne lenistwo, przez które moi nieliczni czytelnicy muszą nieustannie czekać.

9. Liczy się dla ciebie ilość komentarzy pod postem?

   Mały obrazek w gadżetach bloga chyba mówi sam za siebie: komentarz to znak, że ktoś czyta, oczekuje, podoba się mu (lub nie) moje opowiadanie. A każda opinia motywuje. Nawet ta negatywna. Im więcej, tym lepiej.


10. Jak najchętniej spędzasz wolny czas?

   A to zależy. Kiedy potrzebuję towarzystwa, uwielbiam gadać, grać w kosza i wymieniać się obrazkami z animców. Z samotnych hobby kocham rysować, pisać gdy wena najdzie, czytać mroczne romansidła, oglądać anime i siedzieć na fejsbukowych stronkach, obserwując posty. Ale nawet te zajęcia można wykonywać wspólnie, jeśli ktoś lubi to samo. Rysunek i opowiadanie można pokazać, a książkę polecić. Zależy, czy chcę być sama, czy w towarzystwie. 


11. Co cię odstresowuje? 


   Słuchanie muzyki. Najlepiej jakichś mrocznych rytmów, rocka lub dupstepów.

   No, to tyle. Moja osoba nominuje sobie następująco:
   - Reiko Chino 
   - Yin Fortis 
   - Alice  

   Jeszcze raz dziękuję za nominację i zapraszam na bloga koło 10 sierpnia.
   Jesteście kochani.